czwartek, 22 stycznia 2009

Europejskie Spotkanie Młodych -Taize Bruksela

Nasze spotkanie zaczęliśmy mszą św. przed wyjazdem do Brukseli. Oczywiście msze odprawił ks. Biały.

Dojazd do parafii, dla niektórych oj był męczący.



Na spotkaniu byłem po raz czwarty. Coś w tym jest, że chce się wracać na te spotkania i czeka się cały rok aby znów uczestniczyć. Niesamowita atmosfera, wspólna modlitwa, ten śpiew, modlitwa i cisza w czasie rozmyślania z tysiącami młodzieży i braćmi z Taize. Kto nie był na spotkaniu polecam, na pewno nie straci czasu a wręcz odwrotnie, je wzbogaci.


Na wspólnym posiłku.









To tu rozgrywają się losy Europy (kiedyś Moskwa teraz Bruksela)


Próbuje swoich sił

W muzeum samochodów, jakby co to proszę ten poniżej.




Szczęki 5
Starówka


Sylwester międzynarodowy. Każda grupa musiała zaprezentować coś, ze swojego kraju.(śpiew lub zabawa)


Czy te oczy mogą kłamać.




Stary niedźwiedź mocno śpi ....................


Wracając zajechaliśmy do Koloni. Katedra gdzie są relikwie trzech króli.

Oj ten powrót był męczący.Paulina.
To do zobaczenia za rok, na spotkaniu w Poznaniu!!!!!!!

niedziela, 11 stycznia 2009

siostrzenica Maja

Nie mogłem nie dodać Majki do mojej strony. Starczy popatrzeć, prosto w jej oczy. Czyż nie


Oto najmłodsza z kibiców POLSKI Do boju Polsko !!!!!!!!

Na świecie nie ma nic piękniejszego od pobudzania ludzi do śmiechu.

Śmiech - to szczere królestwo człowieka.

U mamuśki

sobota, 10 stycznia 2009

Wypad do Zakopca.


Widzicie ten strach w oczach.


Na szczycie Kasprowego.


Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.










Tu już padłem-"niech mnie ktoś przytuli"w drodze do Albertówki.





Teraz coś dla ciała - polecam knajpę pod" morskim okiem".